Przeczytałam, polecam.
Książka „Ostatnia piosenka Nicholasa Sparksa należy do literatury społeczno – obyczajowej. Jest lekka i wzruszająca. Porusza problemy, z którymi boryka się wielu z nas: rozwód rodziców, choroba jednego z nich, czy pierwsza miłość. Opowiada o zbuntowanej 17-sto letniej Ronnie, która zostaje zmuszona do spędzenia wakacji u swojego ojca w małym miasteczku w Karolinie Północnej. Nadal czuje żal do niego po tym, jak opuścił rodzinę. Wydaje się, że będą to jej najgorsze wakacje w życiu. Może to zmienić pewien chłopak, którego poznaje przez przypadek podczas meczu siatkówki. Jej relacje z tatą też bardzo się zmienią, gdy Ronnie odkryje jaką jej ojciec skrywa tajemnicę.
Powieści tego autora zapadają głęboko w pamięć. Autor genialnie pozwala poznać i zaprzyjaźnić się z bohaterami. Możemy odczuwać ich emocje i uczucia.
Bardzo gorąco polecam tę książkę osobom, które lubią prawdziwe, życiowe i wzruszające historie. Osobiście bardzo współczułam głównej bohaterce. Chciałam pomóc jej w problemach, z którymi musiała się zmierzyć. Przez długi czas po przeczytaniu tej powieści nie mogłam o niej zapomnieć. Wracałam myślami do wydarzeń i bohaterów. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Dlatego bardzo zachęcam do przeczytania tej, jak i innych książek Nicholasa Sparksa. Warto także oglądnąć ich adaptacje filmowe.
HZ