Kilometr i … 3a

Kilometr i … 3a

                Pod koniec ubiegłego roku szkolnego na tablicy pojawiło się słowo: kilometr. Skomentowaliśmy to w sposób charakterystyczny dla jednej z naszych koleżanek – przecież to banalne, kilometr to 1000 metrów. No niby tak -  w teorii, ale w praktyce już tak łatwo nie było. Skąd dokąd to kilometr? Ile czasu zajmuje przejście kilometra? Czy damy radę przebiec taki dystans?

Nasze panie jak zwykle znalazły sposób, żeby pomóc nam rozwiązać te problemy. Jako pomoc posłużył nam szkolny plac zabaw. Szybko ustaliliśmy, że ma on kształt czworokąta. Krótka ,, burza mózgów” pozwoliła wyciągnąć wnioski, że jeżeli zmierzymy długość jego boków a później obwód to wykonując kilka obliczeń dowiemy się, ile razy trzeba obejść nasz plac zabaw wkoło, żeby pokonać trasę o długości kilometra.

Podzieleni na 4 grupy, wyposażeni w miarki o długości 1 metra rozpoczęliśmy mierzenie wyznaczonego boku. Było przy tym sporo zamieszania, ale udało się. Później zebraliśmy dane i rozpoczął się proces liczenia. Łatwo nie było, ale wyszło na to, że powinniśmy okrążyć plac 11 razy, aby sprawdzić w praktyce, ile to jest kilometr.

11 razy? Przecież to banalne! Ochoczo ruszyliśmy biegiem zmierzyć się z tą nieznaną dotąd odległością. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że po 8 rundach zabrakło nam sił i musieliśmy się poddać. Pokonanie kilometra biegiem i w pełnym słońcu okazało się ponad nasze możliwości, ale panie pocieszyły nas i zapowiedziały, że spróbujemy w klasie 3 jeszcze raz.

W tym roku szkolnym po wykonaniu zadań związanych z kilometrem kolejny raz podjęliśmy próbę. Tym razem  dobrze przygotowaliśmy się do czekającego zadania. I udało się! Wszyscy przeszliśmy kilometr dobrze rozkładając siły. Zajęło nam to 10 minut. Już wiemy, że nie jest to jakaś ogromna odległość, ale trzeba mądrze zaplanować wędrówkę.

Przy okazji zaciekawiło nas, ile razy trzeba okrążyć trawnik przed szkołą, aby pokonać kilometr. Może któraś klasa spróbuje sprawdzić?

 

























 

 

Script logo