Uczniowie „Jedynki” z odwiedzinami u kęckich muzealników.
Uczniowie „Jedynki” z odwiedzinami u kęckich muzealników
Inauguracja roku szkolnego to dla uczniów klas 4 początek przygody z historią, a i uczniowie klas 5 zaczynają naukę historii „na poważnie”. Pierwsze tematy to lekcje mówiące o tym, czym jest nauka historii, czym są źródła historyczne i czym zajmują się nauki pomocnicze historii. Można otworzyć podręcznik czy zeszyt ćwiczeń? Można, ale można naukę historii zacząć nieco inaczej.
Dnia 17.09.2018r. uczniowie klasy 4a i 5c na kilka godzin zaanektowali budynek Muzeum w Kętach. Odbyły się dwie niezwykłe lekcji historii. Lekcje o muzealiach - historii tej wielkiej i historii naszej małej ojczyzny. Był arcyciekawy wykład dr Andrzeja Małysy, który z pasją prezentował najciekawsze eksponaty i przybliżył naszym uczniom historię Kęt. Była możliwość „niemal dotknięcia” najcenniejszych kęckim muzealiów a sensację wzbudził sejf. Bardziej niż sam sejf, naszych uczniów zainteresowała jego zawartość a gdy dowiedzieli się, że muzeum nie posiada klucza i nie udało się go nigdy otworzyć, to wyobraźnia rozpaliła ich głowy do czerwoności. Droga powrotna pełna była teorii, co w tym sejfie się znajduje i zdałem sobie sprawę, jak nie wiele wiem o uczniach, a dokładnie o ich wyobraźni.
Bardzo jesteśmy wdzięczni Dyrekcji Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach za umożliwienie nam odwiedzenia placówki akurat w dniu dzisiejszym. Panu Andrzejowi Małysie za pasjonujący wykład i dużo cierpliwości. Dzieciakom bardzo się podobało, a zawiedzeni byli tylko tym, że godzina poświęcona na zwiedzanie tak szybko minęła. Nasi mali uczniowie w ramach rekompensaty odśpiewali naszym muzealnikom „Marsz, Marsz Polonia” i wierzcie mi lub nie, słuchanie tej pieśni w tym anturażu zrobiło na wszystkich wielkie wrażenie. Nie ma sensu rozpisywać się zbyt obszernie. Było wspaniale i z całą pewnością te dwie wizyty to tylko inauguracja współpracy kęckiej „Jedynki” z Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w bieżącym roku szkolnym. Te nasze wizyty to już niemal tradycja i są jak odwiedziny u starych dobrych znajomych.
Zapraszam na fotorelację. R.T.