WYCIECZKA KÓŁ TURYSTYCZNYCH Z JEDYNKI DO ŚWINOUJŚCIA

12.06.2018r. godz. 2.45

Wyruszamy nad morze. Czeka nas czterodniowa przygoda. Wszyscy są punktualni. Pakujemy bagaże i zajmujemy miejsca, niektórzy nawet leżące, bo autokar ma 60 miejsc, a nas jest tylko 50.

Dłuższą przerwę mamy w Zielonej Górze, więc spacerujemy po mieście i choć trochę je poznajemy.

Do Świnoujścia docieramy po 16 – tej. Zajmujemy pokoje, jemy obiadokolację i idziemy przywitać się z morzem. Na plażę mamy tylko 5 minut.

 

13.06.2018r.

7.30 śniadanie. Nikt się nie spóźnia. O 8.30 wyjeżdżamy do Międzyzdrojów. Do promu nie ma kolejki, więc nie tracimy czasu. W Międzyzdrojach wędrujemy na Kawczą Górę, aby zobaczyć wybrzeże klifowe. Podziwiamy widoki roztaczające się z jej szczytu. Po ponad trzystu schodach schodzimy na plażę i stąd brzegiem morza docieramy na molo. Następnie udajemy się do Recławia, bo w wiosce Słowian i Wikingów czeka na nas gra terenowa. Wprowadzeni  w tematykę wczesnośredniowiecznych wierzeń słowiańskich oraz skandynawskich rywalizujemy w czterech drużynach. Naszym zadaniem jest zebranie 6 run od mitycznych bogów, którzy ukryli się pod postaciami rzemieślników poruszających się po skansenie i wymienienie ich u żercy na hasło. Udaje się wszystkim. Po wieczornym posiłku idziemy na plażę, żeby poleniuchować. Mamy już swoje ulubione miejsca.

 

14.06.2018r.

Przed południem zdobywamy latarnię morską – najwyższą w Polsce i jedną z najwyższych na świecie. Wspinamy się po 308  stopniach na szczyt smukłej wieży, skąd podziwiamy rozległą panoramę.  I to jest nasza zaprawa przed musztrą, jaka czeka nas w Forcie Gerharda – nadmorskiej twierdzy na wyspie Wolin. Młody pruski kapral musztruje nas prawie dwie godziny. Robimy przysiady, pompki, przechodzimy próbę odwagi i ciemności. Ładujemy broń, chodzimy po polu minowym, obserwujemy wystrzały armatnie. W końcu jesteśmy pasowani na pierwszy historyczny stopień wojskowy i stajemy się rezerwistami regimentu. Najodważniejszy Dawid przechodzi przez most linowy zawieszony nad fosą czym wzbudza podziw kolegów. Otrzymuje gromkie brawa i certyfikat.

Jest piękna pogoda, więc wracamy do ośrodka i biegniemy na plażę: gramy, bawimy się, budujemy zamki, kąpiemy się. Po obiadokolacji prawie do zachodu słońca spędzamy czas nad morzem.

 

15.06.2018r.

W ostatni dzień udajemy się wzdłuż plaży do Niemiec. Przekraczamy granicę, mijamy plażę dla psów i po 5 kilometrach docieramy do Ahlbecku. Odpoczywamy niedaleko molo i podziwiamy młode pary, które właśnie biorą ślub na plaży. Spacerkiem zwiedzamy miasteczko, kupujemy lody, 

a za chwilę udajemy się spacerkiem do Polski. Po obiedzie czeka nas ostatnia przeprawa promem. Sprawdzamy godzinę – 16.20. Do Kęt wracamy cali, zdrowi i zadowoleni 16 czerwca o 3.30

Na wycieczce poznaliśmy życiowe prawdy m.in. ,że na każde zadane pytanie odpowiadamy ,,tak jest!" oraz żeby bezpiecznie dotrzeć do celu należy jeździć z panem Jackiem-kierowcą.

Katarzyna Kowalska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Script logo