„Jedynka” kocha Kraków z Wzajemnością… Wisła jakiej nie znacie, czyli kajakowa eskapada naszych dzieciaków

 

„Jedynka” kocha Kraków z Wzajemnością… Wisła jakiej nie znacie, czyli kajakowa eskapada naszych dzieciaków

 

To już 19-ta  edycja Tygodnia Osób Niepełnosprawnych „Kocham Kraków z Wzajemnością” – Małopolskie Dni Osób Niepełnosprawnych. Nasza szkoła corocznie uczestniczy w tej imprezie. W ubiegłych latach były spacery po Krakowie, biegi integracyjne, były zwycięstwa, dobra zabawa, ale w tym roku działy się rzeczy niezwykłe. W ramach Letnich integracyjnych spotkań nad Wisłą uczniowie naszej szkoły wzięli udział w… warsztatach kajakowych. 14 czerwca 2018 r. 21 uczniów wraz z opiekunami wyruszyło do Krakowa. Widać opatrzność nam sprzyjała, bo po przybyciu na miejsce, Kraków przywitał nas idealną wręcz pogodą dla wodniaków. Było ciepło, chociaż pochmurnie, a brak wiatru stworzyły idealne wręcz warunki do uprawiania tego sportu. Widać opiekunowie grup z innych szkół mieli mniej wiary w to, iż deszcze ominą w tym dniu Kraków i w ośrodku byliśmy sami!

Właściciele ośrodka oraz instruktorzy Kolejowego Klubu Wodnego 1929 przywitali nas bardzo serdecznie i niemal natychmiast rozpoczęły się warsztaty. Uczniowie zapoznali się z budową kajaków, wioseł, podstawami sterowania oraz zasadami bezpieczeństwa na wodzie. Było sporo „machania wiosłami”, pływania na sucho, etc. Po części teoretycznej nadszedł czas na pływanie. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowe miejsce, w którym to się odbywało. Wisła to rzeka wyjątkowa, to ostatnia dzika rzeka współczesnej Europy. Wprawdzie bywa kapryśna, czy niebezpieczna, ale jest urzekająco piękna. Każdy kursant miał możliwość popłynięcia w asyście instruktora i jestem pewien, że było to dla dzieciaków przeżycie niezwykłe. Dodatkową atrakcją był również rejs  motorówką, czyli stali się zarówno kajakarzami jak i motorowodniakami. Zakończenie pływania i oswobodzenie się z kapoków, to nie koniec atrakcji tej wyprawy. Właściciele ośrodka zaserwowali nam kiełbasę z grilla, frytki z przystawkami a także napoje. Biesiadowanie trwało jakiś czas, ale po obfitym posiłku przyszedł czas na gry i zabawy. Były rzuty do celu, zabawy ruchowe, hula-hop i wiele innych atrakcji. 

Około godziny 14.00 zaopatrzeni w słodycze, pamiątkowe czapeczki, breloki, napoje ruszyliśmy w drogę powrotną. Kolejny raz braliśmy udział w tej imprezie i jeszcze raz powtórzę tytuł ”Jedynka” kocha Kraków, integrację i mamy nadzieję  z wzajemnością.

Bardzo dziękujemy instruktorom i pracownikom Kolejowego Klubu Wodnego 1929 za ciepłe i gorące przyjęcie. Za każdą minutę, którą nam poświęcili.. jedno słowo ciśnie  się na usta chapeau bas.

Dziękujemy również wolontariuszom, którzy opiekowali się młodszymi kolegami  i dodam tylko, że nad bezpieczeństwem naszych uczniów czuwali p. Anna Handzlik, p. Małgorzata Paw, p. Paweł Skalak i p. Radosław Talar.

R.T.

>




































































 

Script logo